poniedziałek, 17 stycznia 2022

Wieczór ze Strefą Mroku

Siedzimy sobie z Asią i oglądamy w naszym ulubionym do tego stanie "Twilight zone" i nagle wlatuje odcinek. I po jakimś czasie Asia mówi : "ten koleś kogoś mi przypomina" , a ja jej na to: "ono tak, przypomina trochę Roberta Redforda". Miałyśmy w sumie rację, bo Robert Redford przypomina Roberta Redforda :D ahahahahhahahahhaha taki sucharek. W tym odcinku Robert Redford grał śmierć, która przyszła po babcię ukrywającą się przed śmiercią. Tylko był raczej miłym żniwiarzem. Każdy by z nim poszedł. W tym odcinku RR nie wiedział, że za niecałe 30 lat o tej porze będzie mył w Afryce włosy Meryl Streep, która to, tak jak ja jest łagodną, zgaszoną jesienią :D ahahahaha





1 komentarz: